14 Kislew – Ślub VII Rebbe – notatka z historii

r.

W dniu 14 Kislew 5689 roku (1928 r.) Rabin Menachem Mendel Schneerson wziął ślub z  Rebbecin Chają Muszką Schneersohn (1901- 1988), średnią córką Rabina Josefa Icchaka Schneersohna (1880 - 1950), Szóstego Rebbe  Chabad Lubawicz.
Ślub odbył się w Warszawie, w Jesziwie prowadzonej przez Chabad Lubawicz, Tomchei Temimim ...(Akademia Talmudyczna).
Po śmierci Rebbego Josefa Icchaka w 1950 roku, Rabin Menachem Mendel przejął przywództwo nad całym Ruchem Chabad Lubawicz, jako Siódmy Rebbe z Chabad Lubawicz.
W dniu 14 Kislew 1953 roku Rebbe i Rebecin obchodzili   25-ą rocznicę ślubu. Tego dnia,  przy farbrengen - zgromadzeniu chasydów, zwracając się do wszystkich zgromadzonych, Rebbe powiedział: "To dzień, w którym zostaliśmy na zawsze złączeni - ja z wami, a wy ze mną"

W listopadzie 1928 roku w Warszawie odbył się ślub Rabina Menachem Mendela Schneersona z Rebbecyn Chają Mushką, córką ówczesnego Lubawiczer Rebbe Rabina Josefa Jicchaka Schneersohna.
Do tego czasu wieści o bohaterskiej działalności Rabina Josefa Jicchaka na rzecz sowieckiego żydostwa stały się znane na całym świecie, a o wysokim szacunku, jakim go darzono, świadczyli liczni rabini, rebe i świeccy przywódcy europejskiego żydostwa, a także tysiące ludzi ze wszystkich stron świata. ludzi, którzy zaszczycili go swoją obecnością na ślubie jego córki.

Ci, którzy byli obecni na weselu, później wspominali wyraźnie odczuwalne poczucie świętości, które przeniknęło salę, gdy Rabin Josef Jicchak wygłaszał przemówienie.

Setki kilometrów dalej odbywała się tego wieczoru jeszcze jedna weselna uroczystość. W mieście Jekatrinosław (obecnie Dniepropietrowsk) rodzicom Rebbe, prześladowanym przez sowieckie władze za działalność na rzecz judaizmu i społeczności żydowskiej odmówiono pozwolenia na wyjazd do Warszawy. (W 1939 ojciec Rebbe został aresztowany, okrutnie torturowany i zesłany do gułagu, gdzie zmarł w 1944 z powodu chorób i trudności.)
Ponieważ żelazna kurtyna uniemożliwiała im udział w weselu ich pierworodnego syna, ryzykując jednak byli zdecydowani radować się jego radością.
W swoich wspomnieniach matka Rebbe, Rebbezin Chana, opisała uroczystość weselną odbywającą się w ich domu, w której brakowało fizycznej obecności pana młodego i panny młodej, a mimo to iskrzyła radością tak potężną jak smutek w sercach rodziców pana młodego.

„Mąż i żona - to jedna całość, dwie połówki jednej duszy; B-g jedynie zapragnął, aby przez pewną część swego życia na ziemi dusza mieszkała w dwóch oddzielnych ciałach i aby każda połówka spełniała swoją misję w żyć osobno, aż do czasu, gdy B-g złączy ich w małżeństwie.”
„To wyjaśnia ogromną radość, która towarzyszy nowożeńcom – radość, która nie ma sobie równych w żadnym innym radosnym wydarzeniu. Dwie połówki duszy, rozdzielone przy urodzeniu i wychowane w różnych domach, różnych społecznościach, a może nawet w różnych krajach, zostają ponownie zjednoczone Siłą Wyższą - przez „Tego, Który siedzi i dopasowuje pary”. Czy może być większa radość?”