Żydowska matka

r.

Kobieta żydowska. Skromna lecz dumna.  Nienarzucająca się lecz pewna siebie.  Nasz archetyp: Mama Rachela, kwintesencja macierzyństwa. Mama Rachela, matka wszystkich Żydów.  Jej życie  nie było łatwe, lecz ona była ponad to.  Prawdziwa Żydówka.  Mama Rachela, matka nas wszystkich.
Młoda Rachela wychowana została przez mężczyzn oszustów.  Jej ojciec, Laban, nauczył się swych kłamliwych sztuczek od swego ojca.  Wykorzystywał je z zawodową łatwością, kłamiąc i oszukując każdego, kto stanął na jego drodze.  Matka Racheli zmarła gdy była ona jeszcze małym dzieckiem.  W jakiś sposób Rachel udało się wyrosnąć na kobietę subtelną i czarującą.
Rachela była tak wyjątkowa, że od samego początku Jakub wiedział, że była mu przeznaczona.  Ich pierwsze spotkanie miało miejsce przy studni, gdzie Rachela poiła stado swego ojca.  Ale jej uroda i godność były już wtedy niewątpliwe.


Decyzja o ślubie podjęta została szybko.  Jedyną przeszkodą był Laban, ojciec Racheli.  Młoda para bała się, wcale nie wbrew logice, że w najmniej spodziewanym momencie Laban zacznie nalegać, że to Lea powinna być panną młodą, twierdząc, że „przyniosłoby to ogromny wstyd naszej rodzinie, gdyby Rachela wyszła za mąż przed swą starszą siostrą Leą.  Tutaj nie oddajemy za żonę młodszej przed starszą.” Jakub i Rachela wymyślili więc między sobą sekretny kod.  W czasie ceremonii ślubnej, gdy Jakub zbliżać się miał do panny młodej zasłoniętej woalką, ona zrobić miała znak, tym samym świadcząc o tym, że nie jest swoją starszą siostrą.
Nadszedł wreszcie dzień ślubu.  Tak jak można było się spodziewać Laban nie pozwolił by wszystko odbyło się według planu.  Wszystko przygotował ta jak trzeba – tylko że z Leą w roli panny młodej.  Rachela odkryła tę zmianę planów.  Martwiła się nie o siebie.  Odłożyła na bok wszystkie swe nadzieje i marzenia, plany, swe zobowiązania wobec narzeczonego.  „Co się stanie z moją siostrą?” pomyślała.  „Jakub zbliży się do Lei, poprosi o sekretny znak – a Lea nie będzie wiedziała o czym on mówi! Tak, ja byłabym uratowana, Lea nie wyszłaby za mojego pana młodego.  Ale co za wstyd!  Co Lea będzie czuć?!  I taki wstyd przed całym miastem!”
W bezinteresownym akcie miłości Rachela nauczyła Leę sekretnych znaków, wymyślonych przez nią i jej narzeczonego, wychodząc na przeciw przeznaczeniu.  Jakub oczywiście w końcu zauważył oszustwo.  I po jakim czasie od tego ślubu odbył się identyczny, tylko tym razem Rachela była panną młodą.  Przez resztę życia jednak Rachela nie była jedyną żoną swego męża.
Był to wielki akt poświęcenia, ale Rachela dokona czegoś jeszcze większego.  Lata później Rachela urodziła swego drugiego syna.  To był trudny poród, za który Rachela oddała swe życie.  Nasze matriarchinie, Sara, Rebeka i nawet Ewa pochowane zostały w wydrążonej jaskini na wzgórzach Hebronu – w Jaskini Patriarchów (Mearat Hamachpela).  Przy nich pochowani zostali ich mężowie Abraham, Izaak i Adam.  W końcu Jakub i Lea zostali także złożeni na wieczny spoczynek w tym świętym miejscu.  Rachel na pewno bardzo by chciała leżeć przy Jakubie w tym najświętszym miejscu.  Jako główna i ukochana żona Jakuba miało prawo być pochowana przy jego boku zamiast Lei.
Lecz Rachela, wzorcowa żydowska matka, zrezygnowała ze swych przywilejów za rzecz swych dzieci.  Rachela, ta sprawiedliwa i święta kobieta, miała zdolność widzenia przyszłości.  Miała wizję, w której pojawiły się jej dzieci, naród żydowski za 1200 lat.  W tym czasie Żydzi mieszkać mieli w ziemi świętej, Izraelu.  Lecz, jak zobaczyła, zgrzeszą.  I będą grzeszyć.  I grzeszyć będą dalej, zmuszając tym samym B-ga, by ich ukarał.  B-g zniszczy wspaniałą świątynię i wypędzi na wygnanie swój lud.
Rachel zobaczyła drogę, którą iść będą jej dzieci.  Zobaczyła setki tysięcy Żydów, spętanych i zrezygnowanych, prowadzonych przez babilońskiego generała Newuzaradana do  jego ojczyzny.  Tam pochwali się swoimi sukcesami w walce.  Ta smutna procesja, jak zobaczyła Rachela, poprowadzi wymęczonych Żydów drogą, na której teraz leży ona w ostatnich chwilach swego życia.  „Jeśli tu mnie pochowają” pomyślała, „moje dzieci będą mogły zatrzymać się przy mym grobie i pomodlić się do Najwyższego.  Może, ze względu na mnie, odpowie na ich modlitwy.”
I tak, ze względu na swych grzesznych praprawnuków wiele lat później, Żydów, którzy zgrzeszą tak bardzo, że będą musieli zostać wygnani, Rachela nie poprosiła o pochowanie w Jaskini Patriarchów, wraz ze swym mężem i wybitnymi przodkami.  Nie!  Zrezygnowała z tego wszystkiego i została tu sama, by móc pomóc swym dzieciom.
Jej mąż Jakub spełnił tę prośbę.  Rachel została pochowana na poboczu drogi i wzniesiono tam pomnik, zaznaczając to miejsce dla potomności.
B-g zauważył bezinteresowne poświęcenie Racheli.  Podkreślając cechę wspólną wszystkim kobietom, skupiła się tylko na swych dzieciach.  Stając w cieniu, pozwoliła by inni zdobyli pochwały i szacunek, czyniąc tak jak powinna.  B-g patrzył z dumą i zapamiętał.
Lata później proroctwo Racheli spełniło się.  Naród żydowski rzeczywiście i nieszczęśliwie poddał się złym wpływom. Żydzi czcili bożków i ignorowali nawoływania proroków.  B-g rzeczywiście wysłał Babilończyków, by zniszczyli Świątynię i sprowadzili Żydów do Babilonii. I tak jak to przewidziała, zrezygnowani, zdesperowani Żydzi tłoczyli się przy grobie Racheli, wołając do B-ga.
W niebie zapanował zgiełk, ponieważ wszyscy święci przodkowie prosili B-ga, by oszczędził naród żydowski.  B-g jednak nie odpowiadał i nie słuchał ich próśb.  Nagle, wśród tego hałasu, przez niebiosa przebił się dźwięk łkania.  Mama Rachela, usłyszawszy płacz swych dzieci, zaczęła gorzko łkać. Nie można jej było uspokoić.  Jej dzieci cierpiały!  Tak, zgrzeszyli.  Tak, zasłużyli na to, co ich spotkało.  Ale byli jej dziećmi.  Rachel, archetyp matki żydowskiej, nie mogła odprężyć się, dopóki jej dzieci nie znajdą pomocy.
I B-g, który zignorował prośby Abrahama, Izaaka i Jakuba – B-g, który nie posłuchał Sary, Rebeki i Lei – gdy usłyszał prośby Racheli nie mógł dłużej pozostać obojętny.  „Wystarczy” z miłością rozkazał mamie Racheli. „Osusz łzy.  Prosiłaś byś nie została pochowana w Hebronie, gdzie mogłabyś spoczywać w pokoju i świętości po wsze czasy.  Skoro zrezygnowałaś ze swego miejsca w Jaskimi Patriarchów, by pomóc swym dzieciom, Ja również zrezygnuję ze swego honoru i im pomogę.  Twoje dzieci nie zostaną na wygnaniu na zawsze.  Powrócą w końcu do swej ziemi.”  Tymi słowami B-g zmienił swój święty plan, odwołując początkowy wyrok.  I spokój znów zapanował w niebiosach.  Mama Rachela, nasza kochająca matka, mogła się odprężyć.  Jej dzieci były pod opieką.
Mama Rachela.  Urodziła tylko dwa z dwunastu plemion, w naszych oczach jednak jest matką wszystkich Żydów.  Mama Rachela, nasza kochająca matka, wciąż leży pochowana niedaleko Betlejem.  Dziś jej grób jest w granicach miasta, wciąż jednak pozostaje z dala od grobu jej męża.  I dziś Żydzi przychodzą każdego dnia, by otworzyć serca przed naszą pełną poświęcenia matką.  Ponieważ mama Rachela słucha i zawsze wstawia się na za nami przed B-giem.
Ta cecha – zrobienie tego co niezbędne dla swych dzieci – jest znakiem matki żydowskiej.  Być może stoi z boku, to ona jednak jest prawdziwa bohaterką.  Nie potrzebuje publicznych honorów.  Z tego powodu właśnie to matka przekazuje dzieciom żydowskie dziedzictwo.  Gdy Żyd poślubia kobietę nieżydowską, jego dzieci nie będą Żydami.  Ale w odwrotnym przypadku – jeśli ktoś ma żydowską matkę, bez względu na pochodzenie ojca – jest Żydem.  Ponieważ matka daje dziecku życie, jego istocie i tytuł „Żyd” opisuje istotę.
Niech Mama Rachela nadal płacze za nas, nadal wstawia się za nami przed Świętym w niebie  i byśmy zbawieni zostali raz jeszcze, tym razem na wieczność, byśmy mogli złączyć się z naszą matką Rachelą na zawsze.