SPISANE DAWNIEJ I DZIŚ

Z opowieści chasydzkich - opowiedział Rabin Josef Jicchak Schneersohn: "O podróżniku".

PodróżnikWśród rzeszy zwolenników Rabina Izraela Baala Szem Towa , założyciela ruchu chasydzkiego, był też jeden Żyd, który pracował na roli w małej wiosce rolniczej w pobliżu Międzyrzecza. Baal Szem Tew miał szczególną empatię dla tych prostych wiejskich Żydów-rolników, których bardzo wysoko cenił za ich rzetelność, uczciwość i gorliwą wiarę w B-ga . Tak więc, ilekroć wyżej wspomniany wieśniak przyjeżdżał spędzić Szabat ze swoim Rabinem, był witany niezwykle serdecznie i radośnie.

Na zakończenie jednej z takich wizyt Baal Szem Tow poprosił o go: "Proszę, w drodze do domu, zatrzymaj się przed Międzyrzeczem, chcę, abyś pozdrowił jednego z moich najbliższych i najznakomitszych uczniów, uczonego i pobożnego Rabina DowBera. "

Wieśniak był zachwycony, że może choć czymkolwiek przysłużyć się swojemu ukochanemu Rabinowi. Gdy tylko przybył do Międzyrzecza, zaczął pytać o wielkiego Rabina DowBera, ale nikt wśród uczonych i mistyków miasta zdawał się znać "wielkiego Rabina DowBera". W końcu ktoś zasugerował, aby spróbował zapytać pewnego "Reb Ber’a", zubożałego nauczyciela, który mieszkał na obrzeżach miasta.

Wieśniak został skierowany do uliczki w najbiedniejszej części miasta. Wzdłuż obu stron błotnistej ścieżki stały w rzędach zniszczone rudery, opierając się o drewniane bale lub jedna o drugą. Tam znalazł "dom" nauczyciela, starą, rozklekotaną chatę z potłuczonymi szybami w malutkich otworach okiennych. Wnętrze było niezwykle ubogie. W środku nasz wędrownik zastał rozdzierającą serce smutną scenę: mężczyzna w średnim wieku siedział na drewnianym klocku, przy "stole" złożonym z szorstkiej deski ustawionej na innych drewnianych klockach. Przed nim siedziały chederowe rzędy dzieci na "szkolnych stołkach" przy deskach na klockach udających szkolne ławki. Ale majestatyczna twarz nauczyciela nie pozostawiała wątpliwości w umyśle wieśniaka - był pewny, że rzeczywiście znalazł tego, kogo szukał.

Rabbi DowBer serdecznie powitał gościa i błagając go o wybaczenie, zapytał: czy może jego gość mógłby wrócić później, kiedy już skończy bieżącą lekcję?

Kiedy wieśniak wrócił tegoż wieczoru, zniknęły „szkolne meble”, a pokoik z klasy zamienił się w sypialnię: deski i klocki zostały teraz przestawione jako łóżka dla dzieci nauczyciela. Rabin DowBer siedział na wolnym klocku, zanurzony w książce, którą trzymał w dłoniach.

Rabin DowBer podziękował swojemu gościowi za przekazanie informacji od Rebego i zaprosił go, by usiadł, wskazując na stojące obok łóżko. W tym momencie wieśniak nie mógł już się powstrzymać. Zdumiony tym, co zastał w domu Mistrza - straszną nędzą i ubóstwem wybuchnął: "Rabi DowBer! Jak możesz żyć w ten sposób? Sam jestem daleko nie bogacz, ale przynajmniej w moim domu znajdziesz, dzięki B-gu, podstawowe sprzęty niezbędne do życia: krzesła, stół, łóżka dla dzieci ... "

"W rzeczy samej?" - odparł Rabin DowBer - "Ale dlaczego teraz nie widzę twoich mebli? Jak sobie radzisz bez tego?"

"Co masz na myśli?  Sądzisz, że dźwigam swoje meble wszędzie, gdziekolwiek pójdę?" Słuchaj, kiedy podróżuję, zabieram to, co jest potrzebne w podróży, ale w domu ?! Dom, mieszkanie to zupełnie inna sprawa! "

"Ale czy nie wszyscy jesteśmy podróżnikami na tym świecie?" - powiedział łagodnie Rabbi DowBer. "W domu? O tak ... Dom to  jest zupełnie inna sprawa ..."

DrukujEmail

Ciniut - skromność

skromnośćPokutuje opinia (nie wiadomo właściwie, skąd się wzięła?!), że jedynym powodem skromnego stroju żydowskiej kobiety jest unikanie pokus. Być może tak jest w innych religiach, dla judaizmu nie jest to prawdą. Żydowski sposób skromnego ubierania się nie dotyczy tylko tego, jak inni postrzegają kobietę, ale raczej tego, jak postrzegają kobiety same siebie.

Okrycie, zasłonięcie czegoś nie zawsze oznacza wstyd. 

Czy kiedykolwiek zauważyłeś, jak traktujemy zwój Tory? Nigdy nie zostawiamy go rozłożonym, otwartym, osłoniętym. Jest ukryty za wieloma warstwami. Tora jest przechowywana wewnątrz synagogi w Arce, za zasłoną, owinięta specjalnym pokrowcem, mocno spięta pasem. Torę otwieramy, „obnażamy” tylko wtedy, gdy ma być użyta do świętego celu - do czytania podczas modlitw. W takie szczególne momenty ostrożnie odsłaniamy zasłonę, otwieramy drzwi Arki, ze szczególną dbałością wydobywamy Torę, odkrywamy ją i rozpakowujemy. Jak tylko skończymy modlitwy i czytanie, natychmiast zwijamy, ponownie okrywamy, zasłaniamy, wkładamy na jej właściwe miejsce - do Arki.

Dlaczego to wszystko robimy? Dlaczego sobie zadajemy tyle trudu, by okryć, „opakować” Torę? Wstydzimy się czegoś? Czy jest coś do ukrycia? Czy jest coś brzydkiego w Torze?

Oczywiście, że nie ! Wręcz przeciwnie!

Robimy to ponieważ Tora jest naszą najświętszą rzeczą, ponieważ jest tak święta, wyjątkowa i cenna, że nigdy nie zostawiamy jej niepotrzebnie narażoną. Trzymamy ją w ukryciu, ponieważ nie chcemy narazić ją na ewentualne zlekceważenie, niedbałość. Gdyby Tora była zawsze otwarta, na widoku, w zasięgu ręki, mogłaby zwyczajnie spowszednieć, a jej świętość przeistoczyła się w coś nieistotnego, nieważnego. Trzymając ją z dala od oczu, tak by pojawiała się przed nami tylko w najbardziej wzniosłych momentach, okazujemy naszą estymę dla Tory.

To samo dotyczy naszych ciał. Ciało jest świętym stworzeniem B-ga. Jest to święty dom duszy. Sposób, w jaki okazujemy nasz szacunek dla ciała, polega na utrzymywaniu go w tajemnicy. Nie dlatego, że jest haniebne, ale dlatego, że jest tak piękne i cenne.

Naturalnie, dotyczy to męskich ciał, a także praw skromnego stroju. Jednak jeszcze bardziej dotyczy to kobiet. Ciało kobiece ma piękno i moc, które mają przewagę nad mężczyznami. Kabaliści uczą, że ciało kobiety ma głębsze piękno, ponieważ jej dusza pochodzi z wyższego poziomu. Z tego powodu jej ciało musi być dyskretnie przykryte, osłonięte.

W świecie, w którym ciało kobiety zostało zredukowane do taniego przedmiotu reklamowego, nie potrzebujemy dowodów na prawdziwość tej mądrości. To, co wszystko jest odsłonięte i łatwo dostępne nie może być święte. Wszak to, co jest naprawdę cenne dla nas, trzymamy w ukryciu…

 

„Krocz skromnie ze swoim B-giem„- Micah 6: 8.

Podstawą żydowskiego życia jest skromność.

Spacerujemy, bądź śpieszymy do pracy, przechodzimy przez ulicę, Komunikujemy się z innymi ludźmi, sposób, w jaki się ubieramy. Zawsze, jako dzieci B-ga, musimy działać, postępować, pamiętając, jaką rolę odgrywamy na tym świecie na rolę, zachowując się z godnością i skromnością.

Dokładne wytyczne wymogów co do skromnego ubioru zależą od czasu i miejsca - okoliczności. Ale podstawową zasadą - zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet - jest noszenie szaty, ubrania, które nie poniżają osoby przez nadmierne zaakcentowanie ciała, tak jakby to, a nie dusza i jej charakter i cechy, jest głównym pierwiastkiem osobowości człowieka.

Skromność tworzy przestrzeń prywatną - przestrzeń nacechowaną godnością osobistą, w której istniejemy. Kiedy powstrzymujemy się od zwracania nadmiernej uwagi na nasze zewnętrzne ja, rdzeń naszej osobowości, duch B-ży istniejący w każdym z nas, może promieniować, bez przeszkód przez migające neony zewnętrznej charyzmy. Skromność w ubieraniu i zachowaniu pozwala nam wchodzić w interakcję ze światem w naprawdę potężny sposób, gdy nasze wewnętrzne ja wysuwa się na pierwszy plan.

Tak więc skromność nie oznacza zaprzeczenia samego siebie, ani nie zmusza nas do ukrywania się. Tworzy raczej prywatną przestrzeń - godną przestrzeń - w której możemy pracować, rozwijać się, bez troski o zewnętrzny osąd lub aprobatę.

I nawet kiedy jesteśmy sami, w najbardziej intymnych okolicznościach, musimy być odpowiednio ubrani, ponieważ nie ma miejsca, gdzie B-g nie jest obecny.

Oto kilka podstawowych wskazówek dotyczących skromnego stroju:

* Skąpe ubrania, które są wycięte, aby odsłonić części ciała, lub ciasne ubrania, które zwracają nadmierną uwagę na kształt ciała, są w pewnym sensie ekshibicjonizmem - demonstrowaniem siebie  na zewnątrz.

* Kobiety zamężne zakrywają włosy. Lubawiczer Rebbe zachęcał kobiety do tego, by  okryciem głowy służyła atrakcyjna peruka, w miejsce prozaicznego okrycia głowy.

* Praktyką żydowskich kobiet też jest noszenie spódnic o takiej długości, wystarczające na zakrycie kolan zamiast spodni.

DrukujEmail

Jochewed - Matka Mosze Rabejnu

JochebedTora mówi nam, że gdy Jakub i jego rodzina przybyli do Egiptu, liczyli "siedemdziesiąt dusz". Ale szczegółowa lista podana przez Torę (w Księdze Rodzaju 46: 8-27) zawiera tylko 69 imion. Nasi mędrcy wyjaśniają, że gdy rodzina Jakuba opuściła Ziemię Świętą, było tylko 69 Żydów; ale po przybyciu do Egiptu było ich 70. Kim jest tajemnicza 70. dusza? To Jochewed, matka Mojżesza, urodzona "między murami granicznymi", gdy pierwsza żydowska rodzina weszła do naszego pierwszego galutu (wygnania).

Jeśli jesteś poza problemem, nie musisz go rozwiązać. Jeśli jesteś częścią problemu, nie możesz go rozwiązać. Musisz być jednym i drugim.

Kobieta, która urodziła i wychowała Mojżesza, nie mogła pochodzić z pokolenia, które urodziło się w Egipcie, dla pokolenia, dla którego galut była rzeczywistością. Nie mogła pochodzić z plemienia, które urodziło się w Ziemi Świętej, dla której nigdy nie była prawdziwa. Musiała być i stąd i stąd.

Matka Mojżesza, Jochewed, była hebrajską kobietą żyjącą w niewoli w Egipcie przedWielkim Wyjściem. Była córką Lewity i poślubiła Amrama, mężczyznę również z pokolenia Lewitów  (2 Mojż. 2:1). Według Księgi Wyjścia 6:20 Jochewed poślubiła swego siostrzeńca; była więc ciotką Amrama i jego żoną. Wiemy, że Mojżesz urodził się kilka lat po ślubie, ponieważ miała już córkę, która była na tyle dorosła w czasach niemowlęcego Mojżesza, by mogła obserwować kosz z niemowlem - małym Mojżeszem spuszczony do wód Nilu (2 Moj. 2: 4). Była to prawdopodobnie starsza siostra Mojżesza, Miriam, prorokini, która jest wymieniona z imienia w Księdze Wyjścia 15:20. Poza Miriam i Mojżeszem Jochewed miała co najmniej jeszcze jedno dziecko, brata Mojżesza Aarona (2 Mojż. 6:20).

Mojżesz urodził się w trudnych dla Izraelitów czasach, w egipskiej niewoli. Faraon wydał dekret, na moce którego położne miały zabijać wszystkich hebrajskich chłopców, jeszcze nie narodzonych - w łonie matki lub tuż po urodzeniu, pozostawiając w żywych tylko nowonarodzone dziewczynki. Ten pogrom był próbą kontroli Faraona nad ludnością Izraelitów, którzy byli silni i coraz liczniejsi w ziemi egipskiej (Wj 1:8-16). W wielu miejscach wybuchł bunt przeciwko temu morderczemu dekretowi. Hebrajskie położne odmówiły udziału w dzieciobójstwie i oszukiwały Faraona, aby uniknąć zabijania chłopców (Wj 1: 17-19). Matka Mojżesza, Jochewed, gdy już ukrywanie go w domu było zbyt niebezpieczne, ukryła Mojżesza w koszu z sitowia i postawiła go na powierzchni Nilu, aby ratować życie  synka (2 Moj. 2: 3). Trzeba podkreślić, że nawet córka Faraona nie podporządkowała się krwawemu dekretowi ojca, kiedy znalazła Mojżesza w koszyku i zlitowała się nad nim, przyjmując go do placu jako własne dziecko, chociaż podejrzewała, że wyłowiła z wód Nilu hebrajskie dziecko  (Wj 2: 5-10). Mojżesz został „wskrzeszony” jako syn córki Faraona i właśnie córka Faraona nadała mu to imię - Mojżesz (z hebr.„wyciągnięty z wody”). Jochewed, w zdumiewającym przykładzie B-żej opatrzności i miłosierdzia, została pielęgniarką i mamką Mojżesza, a Faraon zapłacił jej za jej „służbę”(2 Mojż. 2: 7-9).

I tylko tyle opowiada nam Tanach o Matce Mosze Rabejnu….

DrukujEmail

Mitteler Rebbe

DMittelerRebbezień 9 miesiąca Kislew jest datą zarówno urodzin, jak i datą śmierci rabina DowBera z Lubawicz, syna i następcy założyciela chasydzkiego Chabadu, rabina Schneura Zalmana · Liadi. 
Jest również znany jako Mitteler Rebbe ("Środkowy Rebbe" z jęz. jidysz), będąc drugim z pierwszych trzech pokoleń liderów Chabadu.
Rabbin DowBer był znany ze swojego unikalnego stylu "poszerzania rzek" - jego nauki były intelektualnymi rzekami dla źródła - nauk ojca, nadając szerokość i głębię normom ustanowionym przez Rabina Schneura Zalmana.
Urodzony w Li'oznie, na Białorusi w 1773 r., Rabin DowBer otrzymał imię na cześć mentora i nauczyciela Rabina Schneura Zalmana, Rabin DovBer z Międzyrzecza. Rabin DowBer objął przywództwo Chabadu po odejściu z tego świata jego ojca w 1812 r. 
W 1813 r. Osiadł w mieście Lubawicz (Białoruś), które było główną siedzibą ruchu przez następne 102 lata. 

W 1826 r. Rabin DowBer z Lubawiczów - Mitteler Rebbe został aresztowany przez carskie władze pod  niedorzecznym zarzutem, że jego nauczanie zagraża imperialnemu autorytetowi cara, jednak pod wpływem nacisków międzynarodowej opinii później został zwolniony i oczyszczony z zarzutów.
Data jego uwolnienia - 10 Kislew obchodzona jest wśród Chabadników Chassidim jako "święto wyzwolenia".
Tachnun (spowiedź grzechów) jest pominięty w modlitwach dnia, odbywa się farbrengens i studiuje nauki rabina DowBera.

Rabin DowBer zmarł w swoje 54. urodziny w 1827 r., Na dzień przed pierwszą rocznicą jego wyzwolenia z caskiego więzienia.

DrukujEmail

Polski Rabin - Maharasza

MAHARSZARabin Szmuel Eidels (1555 - 1631) (hebr. שמואל אליעזר הלוי איידלס) był  uczonym Tory i talmudystą, znanym z komentarzy do Talmudu, Chiduszei Halachot. 

Eidels jest również znany jako Maharsza (מהרש"א, hebrajski akronim "Nasz Nauczyciel, Rabbi Szmuel Eidels”).

Maharsza urodził się w Krakowie. Jego ojciec, Jehuda, był talmudystą, a oboje rodzice byli potomkami rabinicznych rodzin - jego matka Gitel była kuzynką Rabina Jehudy Loew, Maharala w Pradze. 

Od wczesnego dzieciństwa Maharasza wyróżniał się wśród rówieśników swoimi ponad przeciętnymi zdolnościami w nauce.

Ożenił się z córką Edela Lifschitza z Poznania i Mosze Lifschica, Rabina Briska.

Młodzi przenieśli się do Poznania. Tam Maharaszi założył jesziwę. 

Maharaszi był Rabinem w gminach żydowskich m.in. w Chełmie, Lublinie. Eidels - Maharaszi działał również w Radzie Czterech Ziem (Waad Arba)  z siedzibą w Lublinie. Był to centralny organ władzy żydowskiej w Polsce od drugiej połowy XVI wieku do 1764 roku.

Zięciem  Maharaszy był Rabin Mojżesz ben Izaak Bonems z Lublina, autor własnej powieści o Talmudu, opublikowanej wraz z Chiddusze Halakhot (rozprawy o żydowskim prawie, na podstawie nauczania Maharaszy)

DrukujEmail

Więcej artykułów…