Źródło rozterek.
Bałwochwalstwo - jest niczym innym, jak próbą wpłynąć na zjawiska natury poprzez służenie wyimaginowanym siłom. Jednak istnieje różnica pomiędzy bałwochwalstwem samym w sobie a „służeniem dwóm panom”. Pierwsze - bałwochwalstwo - zakłada bezwarunkową wiarę w to, że obiekty kultu, np gwiazdy, planety lub coś innego stanowią źródło materialnego dostatku. Natomiast wahający się człowiek jest pełen obaw, żyje w stanie niekończących się wątpliwości. Czasem ogarnia go ciężkie przeczucie, że bałwochwalstwo opiera się na ułudzie. Albo też być może po prostu wierzy, że Bóg i siły natury w istocie współdziałają ze sobą, są partnerami, wierzy zarówno w Boga, jak i w siły natury, uważając, że służyć trzeba obu: Bogu oraz (wyimaginowanym) słom natury. Jednak bałwochwalstwo, nawet w tej ‚łagodnej’ formie, nawet jeżeli ogranicza się wyłącznie do wypowiedzi lub w jakichś powierzchownych działaniach, innymi słowy, bez wewnętrznego przekonania lub bez wewnętrznej potrzeby, też stanowi na tyle ciężki grzech, że sama natura Żyda zakłada raczej gotowość do złożenia w ofierze swojego życia, niż uczestniczenie w rytuałach bałwochwalczych.
źródło : TANIA, część I, rozdz. 19)