Kamca i Bar Kamca

To jest tragiczna historia upadku narodu. To jest historia niegdyś dumnego i szlachetnego ludu, zamienionego w naród tułaczy, żebraków i niewolników. Ludzi kiedyś wywyższanych i szanowanych, którzy stali się obiektem drwin i nienawiści. To jest historia narodu żydowskiego. Jak to możliwe, że naród przez Boga wybrany stał sie narodem przez Boga odrzuconym?
Był kiedyś pewien Żyd, który miał serdecznego przyjaciela imieniem Kamca, oraz najgorszego wroga imieniem Bar Kamca. Żyd ów wydawał właśnie wielką ucztę, wysłał więc swego sługę, by zaprosił jego przyjaciela - Kamcę. Jednak z niezrozumiałego powodu, sługa pomylił się i zaprosił Bar Kamcę - najgorszego spośród wrogów swego pana. Bar Kamca był co prawda nieco zdziwiony tym zaproszeniem, ubrał jednak najlepsze swoje szaty i udał się na ucztę. Tłumaczył sobie to wszystko tym, iż najwidoczniej jego wróg pragnie się pojednać i puścić w niepamięć ich zaszłe spory.
Kiedy gospodarz zobaczył w swoim domu Bar Kamcę, poczerwieniał cały i wykrzyknął: "Jak śmiesz? Co ty tutaj robisz? Opowiadasz o mnie jakieś niestworzone historie, działasz na moją szkodę i jeszcze masz czelność przychodzić tutaj jak gdyby nigdy nic?!?"


"Skoro już przez pomyłkę jestem tutaj" - odparł Bar Kamca - "pozwól mi zostać, nie urządzajmy scen przy innych gościach. Zapłacę za wszystko co zjem i wypiję z twojego stołu".
Gospodarz także za wszelką cenę pragnął uniknąć publicznego skandalu i przepychanek. Odmówił jednakże ze złością na propozycję Bar Kamcy.
"W takim razie pozwól mi zapłacić połowę kosztów tej uczty" - ponowił swoją propozycję Bar Kamca. "Nigdy w życiu!" - wykrzyknął urażony gospodarz.
"Zatem proponuję ci, że w całości pokryję twoje wydatki" - zaproponował Bar Kamca - "byleśmy tylko uniknęli publicznego wstydu". Gospodarz pozostał jednak niewzruszony i straciwszy do reszty cierpliwość nakazał swoim sługom bezceremonialnie wyrzucić Bar Kamce na ulicę.
Bar Kamca wstał, otrzepał się z brudu i zaczął krzyczeć w stronę domu, skąd przed chwilą został tak brutalnie wyrzucony: "Wielki rabinie Zachariaszu ben Awkulas, widziałeś w jaki sposób zostałem właśnie potraktowany i nie stanąłeś w mojej obronie! Widziałeś moje poniżenie i zawstydzenie, ale nie pośpieszyłeś mi z pomocą! Ty także pożałujesz tego wszystkiego!"
Bar Kamca wystarał się o audiencję u cesarza Nerona i poinformował go, iż Żydzi planują właśnie powstanie przeciwko rzymianom. "Jak mogę się przekonać, że mówisz prawdę?" - spytał cesarz. "Wyślij proszę ofiarę do Świątyni Jerozolimskiej i zobaczysz czy zostanie ona, tak jak kiedyś bywało, przyjęta" - odparł Bar Kamca.
Cesarz wysłał zatem Bar Kamcę razem z delegacją swoich dostojników do Jerozolimy, by złożył w ofierze w jego imieniu dorodną jałówkę. Jednak Bar Kamca w drodze podmienił cesarską jałówkę na podobną, jednak posiadającą defekt, który uniemożliwiał złożenie jej w ofierze.
Gdy przybyli do Jerozolimy, skierowali się od razu na wzgórze świątynne, gdzie chcieli złożyć w ofierze jałówkę od samego cesarza. Kapłani stwierdzili, że zwierze nie nadaje się na ofiarę, jednak nie chcąc urazić cesarza zwrócili się po opinię do najważniejszych rabinów tamtej epoki. Niektórzy z nich, rozumiejąc znaczenie i powagę sytuacji zgodzili się przyjąć dar cesarza, ale rabin Zachariasz bar Awkulas sprzeciwił się temu - według prawa tylko zdrowe zwierzęta mogły być składane na ołtarzu.
Rabini postanowili odesłać Bar Kamcę z powrotem do Rzymu by poinformował cesarza o powodach odmowy przyjęcia jego ofiary. Gdy tylko Neron usłyszał że jego ofiara nie została zaakceptowana, wpadł w szał, konsekwencją którego był jeden z najmroczniejszych i najbardziej krwawych okresów w historii narodu żydowskiego.

DrukujEmail