Drzewo

Drzewo


Talmud, Taanit 5b


Pewien człowiek podróżował przez pustynię, głodny, spragniony, i zmęczony, aż dotarł do drzewa na którym wisiał soczysty owoc i który dostarczał dużo cienia, pod którym biło żródło wody. Zjadł owoc, wypił wodę, i odpoczął w cieniu.


Kiedy juz miał odejść odwrócił się do drzewa i powiedział: „Drzewo, o, drzewo, czym mógłbym cie pobłogosławić?”


"Czym mam Cię pobłogosławić by twój owoc był słodki? Przecież juz jest on słodki.”


" Czym mam Cię pobłogosławić by twój cień był obfity? Twój cień już jest obfity. By płynęło pod toba źródło wody? Już ono pod toba biegnie."


"Jest jedna rzecz, którą mogę cię pobłogosławić: Niech B-g sprawi by wszystkie drzewa, które wyrosną z twoich nasion będą jak ty..."

DrukujEmail