Święta

ŚwiętaŻydowskieWszystkie Święta żydowskie zaczynają się w przeddzień wyznaczonej daty. Spowodowane jest to tym, że "dzień żydowski" rozpoczyna się i kończy o zachodzie słońca.


Żydowski kalendarz religijny rozpoczyna się od żydowskiego Nowego Roku czyli Rosz Haszany, który jest również nazywany Dniem Sądu - w niebie otwierane są księgi i każde stworzenie jest oceniane. Tego dnia dmie się w róg barani szofar, który symbolizuje trąbę, która zabrzmi na końcu czasów w Dniu Sądu. Okres pokuty kończy Jom Kipur, czyli Dzień Pojednania.


Kilka dni później rozpoczyna się siedmiodniowe Święto Namiotów - Sukot, pierwotnie święto plonów, które jest radosnym wesołym świętem. Po nim następuje święto 'Radości Tory' - Simchat Tora, symbolizuje zakończenie rocznego cyklu czytania Tory.


Święto Pesach, które upamiętnia wyjście Izraelitów z Egiptu. Ze świętem tym wiążą się rozbudowane tradycje dotyczące jedzenia, zachowania itd.

Siedem tygodni po tym święcie obchodzone jest Święto Tygodni Szawuot - pamiątka przekazania przez Boga Mojżeszowi przykazań na górze Synaj .


W okresie przesilenia zimowego obchodzimy trwające osiem dni Święto Świateł - Chanuka. Upamiętnia wydarzenia jakie nastąpiły po zbezczeszczeniu Świątyni Jerozolimskiej , kiedy to jeden dzbanuszek oliwy, wystarczający zwykle na jeden dzień, płonął przez osiem dni, dopuki nie została wyprodukowana kolejna potrzebna ilość koszernej oliwy. Osiem dni też trwają uroczystości ponownego wyświęcenia Świątyni.

Święto Purim upamiętnia wybawienie od zagłady Żydów za czasów perskiego panowania.

Do szczególnych dni świątecznych należy Szabat czyli siódmy dzień tygodnia, przeznaczony na odpoczynek, w którym obowiązuje zakaz wykonywania wszelkich prac, wyszczególniono też 39 czynności, które nie powinno się wykonywać w Szabat

Tradycyjne życzenia świąteczne to חג שמח [Chag Sameach], czyli Wesołych Świat.

W najważniejsze święta żydowskie odczytywane są księgi biblijne z tzw. zbioru Megilot.

Sefira: objawienie i zmagania

Zvi Yair

 


Miasto otoczone było łańcuchem wysokich, ciemnych i pokrytych lasem wzgórz. Ciężkie, wilgotne chmury unosiły się ponad wąskimi alejkami, blokując nawet najmniejszy promień słońca. Mieszkańcy miasta rodzili się, żyli – i umierali – w „padole łez”, jak czasem nazywano to miejsce. Nie mieli pojęcia, że gdzieś tam daleko istnieją szczęśliwe, rozświetlone słońcem miejsca.

Czytaj dalej

DrukujEmail

Nadążyć za samym sobą

Tali Loewenthal

 


Gdy Żydzi wyszli z Egiptu, doświadczyli ogromnego skoku na przód. W krótkim czasie zdołali zostawić za sobą okrutny czas niewolnictwa i zdobyć wolność. Mędrcy mówią nam, że postawieni zostali wtedy przed nowym wyzwaniem : musieli nadążyć za sobą.

Czytaj dalej

DrukujEmail

Liczby

Yanki Tauber

 


Liczby to zabawne twory. Z jedej strony wydają się być zupełnie pozbawione znaczenia: pomyśl o bezduszności biurokracji (“Idź do okienka nr 14 i wypełnij formularz nr 3062”) lub o banalności adresu jak na przykład „20-sta ulica dom nr 25”. Z drugiej strony zauważ jak zastosowane zostają liczby, gdy mówimy “Osiemnaście lat doświadczenia w biznesie”, “Dom wart 450 000 dolarów”, lub “To jest nasze dziecko. Ma trzy lata.”

Czytaj dalej

DrukujEmail

Szczyty i równiny

Yanki Tauber


Ciekawe, jak my, ludzie, odnosimy się do czasu. Bierzemy jedną 365-ą jego część, zaznaczamy czerwoną kredką i nazywamy naszymi “urodzinami”, inne ułamki nazywamy “rocznicami”, “wakacjami” i wyborem świąt i dni pamięci. Każdy z nich jest odpowiednio przeznaczony na radość, smutek, cokolwiek.

Czytaj dalej

DrukujEmail

Dlaczego liczymy omer?

Yeruchem Eilfort

OMER symbols1Począwszy od drugiej nocy Peasch, aż do dnia przed samym rozpoczęciem Szawuot, Żydzi wypełniają szczególną micwe, która nazywa się sefirat haomer (liczenie omeru). Tora nakazuje nam, byśmy każdego roku w tym czasie odliczali siedem pełnych tygodni czyli 49 dni. Po upływie siedmiu tygodni obchodzimy Szawuot, co oznacza “tygodnie”.

Liczenie omeru uważa się za micwe, dlatego odliczanie, które ma miejsce każdego wieczoru, poprzedzone jest błogosławieństwem.  Błogosławieństwo możemy jednak odmówić tylko wtedy, gdy w naszym liczeniu nie opuściliśmy ani jednego wieczoru. Jeśli opuściliśmy odliczanie nawet jeden raz w ciągu tego okresu, nie możemy już odmawiać błogosławieństwa. Zamiast tego musimy uważnie słuchać, gdy błogosławieństwo odmawiają inni i wtedy policzyć omer.

W czasach Świątyni, pod koniec odliczania, przynosiło się specjalną ofiarę z ziarna. Ofiarą tą potrząsało się w rożnych kierunkach, podobnie jak robimy z lulawem w czasie święta Sukot, aby pokazać wszechobecność Najwyższego Boga.
Dlaczego liczymy te dni? Istniej kilka powodów. Po pierwsze, liczenie odzwierciedla nasze podekscytowanie z nadchodzącej chwili otrzymania Tory, którą obchodzimy w Szawuot. Tak jak dziecko, które odlicza dni pozostałe do końca szkoły, albo do nadchodzących wakacji, liczymy dni, aby pokazać nasze podekscytowanie ponownym otrzymaniem Tory (ponieważ rzeczywiście otrzymujemy Torę w nowy sposób każdego roku)

Dowiadujemy się również, że ten okres ma za zadanie przygotować nas duchowo. Gdy Żydzi byli w Egipcie prawie 3400 lat temu, przyswoili sobie wiele z niemoralnych zachowań Egipcjan. Żydzi zniżyli się do bezprecedensowego poziomu duchowego zbrukania i byli na skraju załamania. W ostatniej chwili Izraelici zostali cudownie ocalei. Doznali duchowego odrodzenia i szybko wznieśli się na najświętszy wspólny poziom, którego kiedykolwiek doświadczyli. Byli tak świeci, ze gdy stali przed górą Synaj, by otrzymać Torę, porównywalni byli do aniołów.

To w ciągu tych 49 dni przeszli tak radykalną transformację. Od najniższego z niskich do najwyższego z wysokich w ciągu jedynie 7 tygodni!

Przykazania Tory nie maja być jedynie historią, lecz raczej wciąż trwającą lekcją życia dla każdego Żyda. Każdego dnia patrzymy na Torę tak, jak gdybyśmy ja świeżo otrzymali i podchodzimy do niej i do jej przykazań z odpowiednim zapałem.

Musimy więc także przyswoić sobie lekcje liczenia omeru. To właśnie w tym czasie pragniemy wzrastać i dojrzewać w naszej duchowości. Tora nie pozwala nam zadowolić się naszym obecnym poziomem duchowości. Zamiast tego mówi nam, byśmy wyznaczyli sobie wyższe cele i metodycznie podeszli do ich osiągnięcia.

Wzrost jakiego doświadczamy w tym okresie podobny jest do maratonu. Spieszymy się i próbujemy udoskonalić się każdego dnia, aż do dnia w którym znowu otrzymamy Torę. W ciągu tego procesu patrzymy w głąb siebie i pracujemy nad wszystkimi negatywnymi cechami.

Jeśli ciężko przychodzi nam dobroczynność, wychodzimy na zewnątrz, by zrobić więcej w tej sferze. Jeśli sprawiedliwość nie jest nasza mocną stroną, trzymamy się najwyższych z możliwych standardów i stajemy się bardzo dokładni i wymagający jeśli chodzi o nasze osobiste zachowanie. I tak dalej we wszystkich dziedzinach życia.

DrukujEmail

Więcej artykułów…