Po Chanuce
Jasność płomieni piewszego ognia Chanuki zmniejszyła się, lecz święty ogień na ołtarzu płonął ponownie w Beit Hamikdasz, od rana do rana, tak jak nakazuję Prawo. Kapłani byli znowu zajęci spełniając swoję tradycyjnę obowiązki, i każdego dnia sporządali ofiary. Wydawało się, że porządek i pokój został osiągnięty.
Żydowski rolnik pragnął powrócić do swojej ziemi po dwóch latach trudów, niebezpieczeństw i udręki w zwycięskiej żydowskiej armii. Był już najwyższy czas by zaorać ziemię, żeby jęczmień wyrósł na czas ofiary Omer, składanej na Pesach. Żydowscy rolnicy codziennie porzucali swoje pługi, by rozgłaszać wieść o zwycięskich Haszmonaim. Pierwsze zwycięstwa przyciągnęły do entuzjastycznych żydowskich powstańców, nawet tych, których się wahali.Rolnicy porzucali swoją ziemię, kupcy i rzemieślnicy swoje sklepy i warsztaty, a nawet uczniowie Tory wyszli z czterech ścian Bet Hamidrasz, by dołączyć się do walki przeciwko prześladowcom.
Lecz pieśni o zwycięstwie, które zapełniły odzyskaną Święta Świątynie chwałą i dziękczynnością dla litościwego B-ga, zamilkły. Cel bitwy wydawał się osiągnięty, i Tora znowu była naczelnym prawem w Izraelu.
Jeden człowiek, jednak, rozumiał, że czas by powrócić do normalnego życia jeszcze nie nadszedł. Izrael nie mógł jeszcze odpocząć, musiał nadal stać na warcie, i być gotowym do dalszej walki z przeważającym przeciwnikiem. Tym człowiekiem był Jechuda Makabi, a jego imię było na wargach każdego i w każdym żydowskim sercu. Był podziwianyjako bohater:człowiek z sercem lwa, i prostą pobożnością dziecka; jako ten, czyje bohaterskie wojsko walczyło i podbijało, jednak nigdy nie zapominając przed walką, o modlitwie do B-ga, Pana wszystkich bitew.
Nie przez wzniosłą radość wojownika Jehuda Makabi został w obozie, jego serce też pragnęło powrotu do jego poprzedniego, pokojowego życia w Modin, spokojnym mieście kapłanów, gdzie był grób jego ukochanego ojca. Przelewanie krwi i bitwybyły ciężkim i niechcianymzajęciem dla mieszkańców Judei, którzy woleli pokój od walki. Jednak nie był to czas na pożalaniesie: nie tylko musiał on zostać, lecz siła swojej magnetycznej osobowości przekonać swoich towarzyszy broni, by też zostali. Jego dwaj mądrzy bracia, Szymon i Jonatan, mówili mu to,co sam też wiedział: tylko pierwsza faza wojny za wolność zostaławygrana, a ciężkieczasy mają dopieronadejść. Chytrzy wrogowie potrzebowali tylko dłuższego zacisza, by przygotować nowa szturmy, z większą ilością lepiej wyposażonych żołnierzy. Wrogów, którzy zagrażali Judei, było więcej niż pokonanych Syryjczyków – wszystkie sąsiednie państwa ze złością patrzyły na oślepiające zwycięstwa małych żydowskich sił. Woleliby bardziej, by ludność Judei była uciemiężona i poniżona, niż uzbrojona i wysoka duchem, potencjalnie grożąc i ich ziemią. Skąd pojawiło się nagle źródło siły, odwagi i męstwa? Czy było coś w tym narodzie, że mógł on przejść do historii w dumnym odosobnieniu i izolacji? Stara nienawiść odżyła. Potomkowie Edoma -Iduejczycy, Amoici, Filistyńczycy i Fenicjanie, wszyscy powrócili do swojej starożytnej zazdrości.
Posłańcy przybyli z Gilead: poganie zjednoczyli siły by zniszczyć Judee. Z Galilei także przychodziły podobne złe wieści, o złych intencjach i przygotowaniach w Ptolomei, Tyrze i Sydonie. Posłańcy zastali Jehudę Makabi już w trakcie przygotowań: fortyfikacje były wznoszone w całym Syjonie. Wierze, ściany, bastiony i fosy musiały być wybudowane obok fortów nadal zajmowanych przez najbardziej zajadłych wrogów: hellenistycznych Żydów pod przywództwem fałszywego kapłana Menelaosa. Nienawidzili oni wszystkiego, co żydowskie i żyli nadzieją powrotu ich syryjskich władców. Jehuda Makabi przygotował Jerozolimę do bitwy przeciwko nim i nadchodzącemu szturmowi wojsk Antyocha. Pod dowództwem Jehudy Makabi Żydzi w pocie czoła trudzili się nad popełnieniem arsenałów i przekształceniu całego kraju w twierdzę.
Gdy to najważniejsze zadanie zostało wykonane, Jehuda Makabi poprowadził swych świeżo wyszkolonych żołnierzy na pomoc regionom i wioską nękanym przez złośliwych sąsiadów Judei. Wypędził on Idumejczykówz zaanektowanego przez nich Hebronu, i ukarał tych, którzy działali przeciwko żydowskim osadnikom. Następnie przeprawił swoją armię przez rzekę Jordan w walce przeciwko Amonitom, czyja stolica, a potem twierdza Jaeser, upadła pod naciskiem walecznych żydowskich żołnierzy. Brat Jehudy, Szymon, poprowadził armię na północ, by pomóc uciemiężonym Żydom w Galilei. Pokonał on wroga, i oczyścił żydowską ziemie. Słuchającjego namów, wielu żydowskich osadników, którzy wcześniej uciekli do Jerozolimy,powróciło, aby odbudować to, co zostało zburzone podczas lat słabości. Jehuda Makabi i Jonatan połączyli siły i wymaszerowali przeciwko Gilead, gdzie spotkali najsilniejszy opór, lecz do Szawuot, i ta kampania zakończyła się sukcesem.
Judeabyła znowu wolna, i wszystkie ziemie zabrane przez państwa ościenne zostały odzyskane. Uroczystości i świętowanie trwały w Jerozolimie i Świętej Świątyni niespełna pół roku po zwycięstwie nad Syryjskimi armiami. Żydzi wyrażali swoją radość i podziękowanie dla B-ga w formie ofiar i psalmów, gdyż przywrócił On chwałę i wolność Żydowskiej Ziemi.