Wymodlone niemowlęta
Chana (Jenny) Weisberg
Rodzenie dzieci postępowało dla nas jak „w szwajcarskim zegarku”. Miałam trzy córki urodzone w krótkim czasie, w odstępach dokładnie dwóch lat pomiędzy każdym z narodzin.
Ale Moria, moje czwarte dziecko, była odmienna. Po tym jak moja trzecia córka urodziła się zaszłam w ciążę i planowy termin rozwiązania przypadał w dniu drugich urodzin mojej trzeciej córki. I wtedy, po raz pierwszy w moim życiu, poroniłam.
Czas pomiędzy poronieniem a początkiem ciąży z Morią był jednym z najsmutniejszych okresów w moim życiu. Pogrążona byłam w żałobie po starcie dziecka, dla którego nigdy nie będę mogła być matką i każdego miesiąca, który minął towarzyszyło mi ostre poczucie straty, którego doświadczyłam tego okropnego, zimowego dnia kiedy poroniłam.
W tym czasie strata ta położyła się ciężkim cieniem na każdym momencie mojego życia: nad porankami, które spędzałam pisząc, ponad popołudniami w parku kiedy łapałam moje chichoczące córki u podnóża zjeżdżalni oraz wieczorami kiedy odpowiadałam na rozmowy telefoniczne i zmywałam kuchenne blaty.
Moja strata położyła się cieniem na każdym momentem mojego życia
Nigdy w życiu nie modliłam się tak jak w czasie tych miesięcy aby zajść ponownie w ciążę.
Czytaj dalej
Purim, który zmienił życie
Sara Esther Crispe
Nie mogłam w to uwierzyć. Ponownie – nie! Jestem w ósmym tygodniu ciąży. Zauważyłam, że plamię, wprawdzie bardzo mało, ale zdecydowanie są to ślady krwi. Jest to ostatnia rzecz, którą chciałam zobaczyć.
Zadzwoniłam do męża i powiedziałam mu, że powinnam pójść na izbę przyjęć, aby wykonano badanie ultrasonografem. Była późna noc, ale po prostu nie chciałam czekać aż do rana. Udało nam się znaleźć nianię i po raz kolejny ruszyliśmy w kierunku znajomych korytarzy szpitala Bikur Cholim w Jerozolimie. Dokładnie ten sam korytarz, gdzie na poprzednich dwóch wizytach powiedziano mi, że nie donosiłam ciąży.
Tak więc ponownie byłam tutaj. Tym razem jednak miałam w domu dwoje, zdrowych dzieci, które dodawały mi siły i wiary, że może, tylko może, tym razem wiadomości będą dobre.
Widziałam napięcie w jej oczach; determinację w próbie rozpoznania tego, co widzi,
czy gorzej, może tego, czego nie widzi
Po tym, jak wydawało się, nie do zniesienia długim oczekiwaniu, pielęgniarka poprosiła mnie i zadała rutynowe pytania. Zapisała moje dane, historię mojego stanu, zważyła mnie, zrobiła wszystko co w takich przypadkach robi się. W związku z tym, że były to początki mojej ciąży, nie zdążyłam jeszcze być u mojego doktora, ale z moją historią dotyczącą ciąży, szczególnie w związku z plamieniem, wiedziałam, że nie mogę czekać.
Czytaj dalej
Co robimy w urodziny?
Jak najlepiej świętować swoje urodziny.
Pytanie:
Moje pięćdziesiąte trzecie urodziny wypadają w przyszłym tygodniu. Czy powinienem w związku z tym coś zrobić ? Wydaje mi się, że przyjęcie urodzinowe (tort, balony...) pasuje bardziej do przedszkola...
Odpowiedź:
Przede wszystkim – wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Sto (dwadzieścia) lat!.
Dzień urodzin to bardzo wyjątkowy dzień – i dla ciebie i dla twojej rodziny: to dzień, w którym twoja dusza zeszła na ten świat. Poza tym, ponieważ minął właśnie dodatkowy rok twojego życia, to doskonały czas na zrobienie „rachunku sumienia” (w języku biznesowym: generalnego remanentu) minionego roku i podjęcie decyzji, dotyczących roku nadchodzącego.
Przyjęcie urodzinowe to świetny pomysł. Zgoda, może nie posadzą cię na krześle i nie podniosą do góry, śpiewając „Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam...", ale możesz wykorzystać tę okazję na podzielenie się radością z przyjaciółmi i na zachęcenie ich do zrobienia dobrych uczynków. A jeśli zaangażujesz ich w pomoc przy podejmowaniu decyzji, dotyczących przyszłego roku, pomogą ci później je zrealizować.
Czytaj dalej
Słynne urodziny
Kto obchodził urodziny po raz pierwszy? I co podano na przyjęciu? Fakty, których jeszcze nie znacie.
Oto kilka ciekawych faktów dotyczących urodzin w historii żydowskiej.
Mendy Kaminker
Pierwszy dzień urodzin
Pierwszym, który mógł obchodzić swoje urodziny był, oczywiście, pierwszy człowiek – Adam. Stworzony został szóstego dnia stworzenia świata, po zakończeniu stwarzania reszty świata - nieba i ziemi, roślin i drzew, ptaków i ryb, słońca i księżyca. W krótkim czasie po pojawieniu się Adama na świecie stworzona została pierwsza kobieta, która stała się również jego żoną: Chawa.
Co prawda nie mieli tortu urodzinowego, ale „świętowali” w inny sposób: zjedli z Drzewa Poznania.... i za to zostali ukarani i wypędzeniu z Raju.
Czy wiecie, że co roku obchodzimy urodziny Adama? Wbrew ogólnemu przekonaniu, że Rosz HaSzana to dzień stworzenia świata, świat stworzony został sześć dni wcześniej – 25 dnia miesiąca Elul. Mimo to w czasie modlitwy w Rosz HaSzana mówimy „to dzień początku Twoich działań” ponieważ w momencie stworzenia człowieka, wypełnił się zamiar Stwórcy: stworzenie dla siebie domu i Świątyni na tym świecie.
Czytaj dalej