Wielka próba
Dziwne przykazanie B-ga
Spokój i harmonia znów powróciły do domu Abrahama po tym jak Iszmael i jego matka go opuścili. Jednak Abraham nie doznał jeszcze całkowitego spokoju, jeszcze raz jego wiara miała być poddana ciężkiej próbie.
W czasach ucisku Abraham udowodnił swoją nieugiętą wiarę w B-ga, lecz czy była ona tak samo silna w czasie błogości? B-g teraz poddał szczerość i posłuszność Abrahama najcięższej próbie ze wszystkich możliwych. Jawiąc się nagle Abrahamowi B-g powiedział mu” Weź swojego syna, jedynak swego, którego kochasz, i udaj się do kraju Moria, i złóż go tam w ofierze całopalnej na jednej z gór, o której ci powiem.”
Abraham nie błagał B-ga o los swojego syna. Nie pytał też jak pogodzić to przykazanie z obietnicą, że Izaak zostanie ojcem ogromnego narodu który będzie niósł imię B-ga. B-g przykazał, a Abraham był niecierpliwy by wypełnić jego wolę.
Ojciec i syn razem
Abraham wstał wczesnym rankiem, osiodłał swego osła I swoimi rękoma przygotował drewno na opał, potem wziął dwóch swoich sług i swego syna, Izaaka, i powędrował do Moria. Izaak, który miał już wtedy trzydzieści siedem lat, szybko zorientował się czemu został zabrany w tą podróż.
Tak więc ojciec z synem byli stanowczy w swojej decyzji by spełnić B-że przykazanie. Wiele przeszkód spotkało ich po drodze, by było im ciężej przejść ową próbę. Jednak z nieugiętymi sercem i poważną determinacją, Abraham i Izaak podróżowali dalej, by na trzeci dzień dotrzeć do góry Moria. Tu B-g pokazał Abrahamowi miejsce, gdzie miał zbudować ołtarz i przynieść na nim w ofierze Izaaka.
Ołtarz Akeda
Abraham przygotował ołtarz, na którym związał swojego ukochanego syna. Abraham uniósł nóż by złożyć Izaak w ofierze, w tym jednak momencie anioł zawołał do Abrahama by ten przestał, i nie krzywdził swojego syna, gdyż była to jedynie próba i Abraham dowiódł swojej wierności B-gu. Pełen wdzięczności i świętej inspiracji, Abraham rozejrzał się i ujrzał barana który zaplątał się rogami w krzakach. Abraham wziął barana i podniósł go w ofierze B-gu zamiast Izaaka.
Nagroda Abrahama
I anioł B-ga zawołał do Abrahama po raz drugi z niebios I powiedział: “Przysiągłem na siebie samego, mówi P-n, ponieważ uczyniłeś I nie wzbraniałeś się ofiarować mi jedynego syna swego. Będę ci błogosławił obficie i rozmnożę tak liczne potomstwo twoje jak gwiazdy na niebie i jak piasek na brzegu morza, a potomkowie twoi zdobędą grody nieprzyjaciół swoich”.
Powrót Abrahama i Izaaka
Pełni szczęścia i słusznej radości po cudownym zakończeniu swojej podróży, Abraham i Izaak zeszli z góry i wrócili do miejsca gdzie czekali na nich słudzy. Najszybciej jak tylko mogli powędrowali do Sary. Abraham bał się, że Sara mogła odgadnąć prawdziwą przyczynę ich wędrówki i chciał pośpiesznie wrócić do domu ze swym ukochanym synem Izaakiem całym i zdrowym.
Śmierć Sary
Wieści o bezpiecznym powrocie Izaaka dotarły do Sary szybciej niż on sam, a jej serce nie wytrzymało takiego szoku. Sara zmarła od szoku szczęśliwości która ją ogarnęła. Miała sto dwadzieścia jeden lat.
Abraham głęboko przeżywał utratę swojej żony, a razem z nim w żałobie pogrążony był cały kraj. Kupił jaskinie Machpela nieopodal Hebronu, gdzie byli pochowani Adam i Ewa, i pochował tam swoją żonę Sarę.