21 Adar – Rabbi Elimelech z Leżajska

r.
21 Adar - Rocznica śmierci - jorcajt Rabbi Eliemelecha.
Jest to dzień, w którym tysiące Chasydow z całego świata zwyczajowo (nieco mniej w tym roku z powodu pandemii) przyjeżdżają na jego grób w Leżajsku by pomodlić się, oddać pokłon...
Wielki Rabbi Elimelech z Leżajska (1717-1786) -
Cadyk, Myśliciel był jednym ze znakomitych uczniów Rabina DowBer'a, Maggid'a z Międzyrzecza, przyjaźnił się z Rabinem Schneur Zalmanem Ladów.
Jest również powszechnie znany jako No'am Elimelech - jest to tytuł znaczącej pracy chasydzkiej, której Rabbi Elimelech jest autorem.
Rabin Elimelech miał wiele uczniów. Chasydzi przyjeżdżali do niego po nauki, po porady - wielu nich stało się wielkimi mistrzami chasydyzmu. Najbardziej znanym wśród nich był Rabin Jaakow Jicchak Horowic, "Widzący z Lublina". Wiele obecnych dynastii chasydzkich w dalszym ciągu podąża śladami nauk Rabina Elimelecha.
 
Rabbi Elimelech pochodził z zamożnej rodziny Lipmanow z miasteczka Tykocin wraz ze swoim młodszym bratem Rabbi Zusia z Anipoli byli pierwszymi uczniami Magidda z Międzyrzecza, którzy wprowadzili Chasydyzm z Ukrainy do Polski. Dwaj uczeni bracia przez osiem lat podróżowali razem “na wysyłce” przez żydowskie osady, rozpowszechniając naukę Tory I Chasydyzmu. W tym okresie przeżyli osobiście, z własnej woli i decyzji niedole, biedotę , głód i ciężki los tych Żydów, których spotykali na swojej drodze. W ten sposób mogli się zidentifikować z nimi i poczuć trudy życia. Te wędrówki nie były tylko "podróżami geograficznymi", przede wszystkim dwaj bracia doświadczyli HaAhim HaKduszim - Wznioslość Duchową – Galut, czyli wyjscie, z ciasnego świata własnego, codziennosci I zwyklych przyzwyczajeń, aby odkryć nowe, wzniosle stany duchowe, zglebienie wiedzy Tory, nauki o życiu wg Judaizmu – może dzisiaj byśmy to nazwlali: “Podróże Duchowe”.
"Nie popełniaj przestepstwa wobec siebie samego!" - tak powiadał Rabbi Elimelech i tłumaczył, że nie wolno lekceważyć sił i talentów, którymi każdy człowiek jest obdarzony, nie wolno ponizać siebie samego we własnych oczach (kompleks niższości – w obecnej terminologii). Nie musisz być nadzwyczajnie utalentowanym lub mądrym, tylko wtedy, gdy naprawdę będziesz pragnał całą mocą, znajdziesz w sobie dostojną cząstkę B-ga. Powiadał Rabbi Elimelech: "Gdy stanę przed Sądem Najwyzszym - po odejściu z tego świata - nie obawiam się żadnego pytania, jak na przykład “Dlaczego nie byłeś jak Abraham?". Obawiam się tylko jednego pytania “Dlaczego nie byleś Rabinem Elimelech'em” - "Dlaczego nie byleś samym sobą?!"
Chasyd zapytał Rabbi Elimelecha, czy napisał książkę? Odpowiedział Rabbi: “Już czterdzieści lat piszę Dzieło, którego jeszcze nie ukończyłem”. Chasyd prosił aby pokazał mu przynajmniej część tej ksiegi, ktora już jest napisana (po hebrajsku użyto słowa “Hibur”, co oznacza zarówno “Dzieło” jak i ” Więź”), odpowiedział – Piszę Dzieło, jak powiązać Siebie, Narod Izraela z Tworcą, ale jeszcze tego nie skończyłem.
W swoim Testamencie Rabbi Elimelech prosił swego syna Rabina Eliazara, aby wydał jego pisma gdy on [Elimelech] opuści ten świat.
Najsłynniejsza jego książka – "Noam Elimelech", są to kabbalistyczne komentarze do Tory, Cetlach.
Artykuly o chasydyzmie - to ” Male Iskierki”, które dają dużo światła do poszerzenia wiedzy i zachęty aby poznać nasze Polskie Chasydzkie Korzenie.
 
Na zakończenie -  modlitiwa  ADERABE, którą odmawiamy codziennie, jako część modliwty “TFILA KODEM TFILA” – tak przynajmniej powinnismy zacząć nasz dzień
 
Slowa Modlitwy ADERABE (Wręcz Przeciwnie)

אַ דְּ רַ בָּ ה , תֵּ ן בְּ לִ בֵּ נ וּ

שֶׁ נִּ רְ אֶ ה כָּ ל אֶ חָ ד מַ עֲ לַ ת

חֲ בֵ רֵ י נ וּ וְ ל א חֶ סְ ר ו נָ ם ,

וְ שֶׁ נְּ דַ בֵּ ר כָּ ל אֶ חָ ד אֶ ת

חֲ בֵ ר ו בַּ דֶּ רֶ ךְ הַ יָּ שָׁ ר וְ הָ רָ צ וּ י

לְ פָ נֶ י ךָ , וְ אַ ל יַ עֲ לֶ ה שׁ וּ ם

ש נְ אָ ה מֵ אֶ חָ ד עַ ל חֲ בֵ ר ו

חָ לִ י לָ ה וּ תְ חַ זֵ ק הִ תְ קַ שְּׁ ר וּ תֵ נ וּ

בְּ אַ הֲ בָ ה אֵ לֶ י ךָ , כַּ אֲ שֶׁ ר גָּ ל וּ י

וְ יָ ד וּ עַ לְ פָ נֶ י ךָ . שֶׁ יְּ הֵ א הַ כּ ל

נַחַת רוּחַ אֵלֶיךָ

(Proba tlumaczenia na polski….)

Chron i osłaniaj nas od zazdrości między współbraćmi.

Niech nie zazdrośc wejdzie  w nasze serca i nie inny  nie bedzie  zazdrosny o nas. ADERABE – Wręcz przeciwnie, daj nam mozliwosc widziec w naszych sercach tylko DOBRO  w naszych przyjaciół, a nie ich brak!

Oby mowilismy do siebie w sposób prosty (prawy)  i pożądane w Twoich oczach.

Oby nie bylo nienawiść między przyjaciółmi, broń Boże.

Wzmocnii nasze więzi i naszą więź z miłości do Ciebie, ponieważ okazuje się, i wiadomo, że dołoży wszelkich starań, aby dać Ci tylko satysfakcję i przyjemność.  To jest nasza podstawowa intencja.

Jeśli nie mamy dosc wiedzy, aby  kierować nasze serca do Ciebie, proszę naucz nas poznać w prawdzie intencji Twojej woli, która jest zawsze najlepiej. Przede wszystkim, błagamy Ciebie,: przyjmij nasze modlitwy, współczucia i dobrej woli. Amen

Ze wspomnień o Elimelech'u:
Podobnie jak wielu dobrych Żydów w Rosji, bracia Cadykowie
Rabin Zusia z Anipoli i Rabin Elimelech z Leżajska, znaleźli się pewnego dnia w więzieniu miejskim. Bez powodu, a jedynie z pomówienia.
W cuchnącej komórce w więzieniu bracia przebywali w odrażających warunkach, razem z przestępcami, kryminalistami, zaś strażnicy aby "dodać oliwy do ognia" umieścili pośrodku celi wiadro służące za wychodek! ...
W takich warunkach bracia nie mieli możliwości ani studiować Torę ani modlić się. 
Kiedy nadszedł czas Minchy, jeden z braci zaczął płakać,
Jego brat spojrzał na niego z uśmiechem na twarzy i powiedział do niego: "Nawet wtedy, gdy nie możesz się modlić, z powodu brudnego otoczenia, to i tak spełniasz micwę, a micwę należy wykonywać z radością ...
Jeśli tak, to mamy powód do radości i do tańca! Nie bądź smutny! Wstawaj do tańca! ..." 
Dwaj bracia zaczęli tańczyć, a do nich dołączyła reszta Żydów w więzieniu.
Śpiew i taniec narastał tak, że odgłosy rozniosły się po więzieniu.
Reszta więźniów (nie Żydów) - była zaskoczona: "Co to za radość? Z czego się tak cieszą?!" ...
A w korytarzach więzienia słychać było głosy:
"Żydzi się cieszą! ... Żydzi są szczęśliwi! ...
Goje się pytają, co i dlaczego a odpowiedzi nie ma! ...
Żydzi zajęci śpiewem i tańcem jedynie wskazują na wiadro.
Dźwięk chasydzkiego śpiewu i hałas tańczących usłyszał dyrektor więzienia, a kiedy zapytał o przyczynę hałasu, powiedzieli mu, że to Żydzi się cieszą z powodu wiadra w jednej z cel.
Wtem kierownik więzienny krzyknął: "Natychmiast zabrać to wiadro!", co też niezwłocznie zostało wykonane.
Nagle hałas ucichł i Żydzi przestali tańczyć, a zaczęli się modlić - był czas Minchy, popołudniowej modlitwy.
To opowiadanie wyjaśnia nam naturę szczęścia, które przełamuje wszelkie ograniczenia i to zarówno ograniczenia ludzkiej duszy jak i ograniczenia codzienności. 
Poprzez śpiew i taniec do utraty tchu człowiek odkrywa ukryte w nim moce. Jeśli on jest słaby, to wyłania się jako silniejszy, a skąpy staje się hojniejszy, a jeśli jest on okrutny to staje się miłosierny. Radość wydobywa z człowieka wszytko co ma najlepszego w sobie. Do tego stopnia, że nawet gdy tylko udaje szczęśliwego i uśmiechniętego i gdy próbuje skoczyć do tańca, i tak to zadziała i wpłynie na leprsze samopoczucie, pomoże w wydobyciu nowych sił i odwagi do działania dla dobra swojego i innych. Człowiek jest w stanie zmienić swoje przyzwyczajenia, odkrywa w sobie nieznane talenty i zdolności, staje nowym człowiekiem, co wpływa na otoczenie a tym samym na jego los, a to z kolei daje mu wyzwolenie.
Należy pamiętać to co najważniejsze, że gdy się cieszymy to i Bóg się wraz z nami cieszy. Świat na górze i świat na dole są ze sobą powiązane i to co tu się dzieje wpływa na to co się dzieje w niebie.
 
(według i za zgodą Pani Zofii Braun, badaczki historii, pisarki - Izrael)