Sztetl – żydowskie miasteczko

r.
Jak i kiedy pojawiły się żydowskie miasteczka?
Jakimi językami mówili ich mieszkańcy?
Co jedli, w jakich warunkach mieszkali, gdzie pracowali i jak spędzali wolny czas?
Trochę historii:
 
Skąd się wzięły gminy żydowskie?
W miastach, w których większość mieszkańców stanowiła ludność żydowska, głównie słyszało się rozmowy w jidysz. Te miasta, a właściwie miasteczka nazywano „sztetl”.
Sztetle pojawiły się pod koniec XVI - na początku XVII wieku na ziemiach należących do wielkich magnatów polsko-litewskich, na wschodnich krańcach Rzeczypospolitej, rozciągających się od Bałtyku po prawie Morze Czarne.
Pod koniec XVI wieku rodziny Radziwiłłów, Potockich, Sapiehowych i inni arystokraci otrzymali od króla przywilej, czyli specjalne, przepisane ustawą prawo do tworzenia na ich majątkach tzw miast prywatnych. Mieszkańcy takiego miasta musieli zapłacić właścicielowi ziemi specjalny podatek gruntowy (z łacińskiego „census” - „spis ludności”). Takie prywatne miasta, które miało specjalny status (wcześniej podlegały one wyłącznie władzom centralnym), otrzymało w języku polskim specjalną nazwę - „miasteczko”. W jidysz to słowo zostało przetłumaczone jako „sztetl”.
Magnaci zachęcali Żydów z Europy Środkowej zamieszkać w tych miasteczkach by zapewnić rozwój ekonomiczny, gospodarczy swoich majątków.
W wielu miejscowościach Podola założonych przez polskich magnatów w XVI i XVII wieku, Żydzi byli jednymi z pierwszych osadników. Właściciel sztetla kierował do jego mieszkańców specjalne listy, w których określano ich prawa i obowiązki. Żydzi, którzy osiedlali się w sztetlach, otrzymywali na dożywotnią dzierżawę miejsce na cmentarzu, prawo do budowy synagogi oraz do otwarcia mykwy. Wszystko to było konieczne, aby zorganizować życie wspólnoty.
Mimo wojen, pogromów i epidemii w XVII - XVIII wieku życie w sztetlach kwitło: osiedliło się tam wówczas mniej więcej połowa ludności żydowskiej na świecie i około 80% ludności żydowskiej Rzeczypospolitej Polskiej.
Do 1844 r. sztetl był rządzony przez kagal - elekcyjną administrację podobną do polskiego magistratu,
gdzie prawo głosu mieli tylko właściciele domów. Kagal prowadził synagogę, zapraszał rabina, ale przede wszystkim odpowiadał za ściąganie podatków z członków gminy.
Wędrowni Żydzi mogli zatrzymać się w pobliskim sztetlu, zjeść tam koszerny posiłek i bezpiecznie przenocować.
Sam wyraz „żydowski sztetl” pojawił się po rozbiorach Rzeczypospolitej Obojga Narodów w latach 1772, 1793 i 1795, kiedy to rozległe terytoria zachodnie, na których mieszkała ogromna liczba Żydów, stały się częścią Imperium Rosyjskiego. W 1791 r. Utworzono żydowską linię osadniczą - terytorium, poza którym Żydom nie wolno było osiedlać się na stałe - utrzymało się to aż do rewolucji radzieckiej
Sztetle były zobowiązane do dostarczania rekrutów do armii rosyjskiej.
W tym samym czasie pozostały sądy rabinackie, hedery, również pozostała część specjalnych podatków gminnych.
W XIX wieku nastąpiło wiele przemian społeczno-gospodarczych, w wyniku których upadło tradycyjne życie sztetla i zubożała jego ludność, aczkolwiek pozostały sądy rabinackie, chedery, pozostała też część specjalnych podatków gminnych.
Kryzys potęgowały fale pogromów, które przetoczyły się po zamachu na Aleksandra II
Większość młodych ludzi opuszcza sztetle. Młodzi Żydzi wyjeżdżają do dużych miast - Odessy, Warszawy, Łodzi, emigrują do USA. Wiele osób decyduje się na zdobycie wyższego wykształcenia, wówczas okazało się, że dużo łatwiej jest dostać się na zagraniczne uczelnie. W gminach zaczynają osiedlać się nie-Żydzi, a mimo to pod koniec XIX w. ludność żydowska stanowiła prawie połowę mieszkańców sztetli: 46% - na Ukrainie prawobrzeżnej, 54% - w województwie wileńskim, 65% - na Białorusi.
Głównym językiem mówionym w sztetlu był jidysz lub tzw „mama-loszn” - „język ojczysty”: wszyscy Żydzi mówili w nim od urodzenia. Jednak czytanie i pisanie w języku jidysz w zasadzie nie było przyjęte, z wyjątkiem literatury specjalnej dla kobiet (tłumaczenia powieści, modlitewników, a także popularnej książki „Zeine-Rheine”, w której zebrano fragmenty Tory z komentarzami). Nie-Żydzi, którzy pracowali z Żydami, pomagali im w domu lub mieszkali w sąsiedztwie, również znali jidysz.
Chłopcy uczyli się również hebrajskiego - „loszn-kojdesz” - „święty język”- język Tory, w którym Żydzi modlili się, odprawiane były modlitwy w synagogach i domach modlitwy. Również rabini pisali teksty religijne po hebrajsku.
W życiu codziennym, m.in. w sklepach, warsztatach etc używano lokalnych języków - ukraińskiego, polskiego, litewskiego i innych. Były też języki urzędowe - najpierw polski, potem rosyjski i niemiecki (odpowiednio w Rosji i Austro-Węgrzech), które trzeba było znać, żeby porozumieć się z władzami.
Po upadku imperiów rosyjskiego i austro-węgierskiego większość gmin znalazła się na terenie ZSRR i Polski.
W 1923 r. Władze radzieckie wprowadziły nowy system podziału administracyjnego: ze słownika administracyjnego znika termin „sztetl”, natomiast miasteczka te uzyskują status ośrodków regionalnych lub wsi. Jednak w dawnych sztetlach nadal mieszka całkiem sporo Żydów i zachowany jest tradycyjny styl życia. Po drugiej wojnie światowej do domu wraca część ludności żydowskiej, której udało się wyjechać na początku wojny w ramach ewakuacji. Osad tych nie można już nazwać sztetlem w pełnym tego słowa znaczeniu, a mimo to XIX-wieczne miasteczka - sztetle z odrębnymi elementami życia pozostały w pamięci.
Obecnie możemy sobie jedynie wyobrazić typowe miasto w Rzeczypospolitej Obojga Narodów XVI - XVII wieku. W centrum znajduje się zamek właściciela, rynek, a także kościół ale też synagoga położone na przeciwległych krańcach placu. Granicą sztetla jest rzeka, potok, wąwóz, wał lub mur twierdzy. Kościół znajdował się zwykle na górze, bliżej zamku, a synagoga na dole. Czasami na przedmieściach, bliżej chłopskich przedmieść, budowano cerkiew prawosławną lub unicką. Sztetl odziedziczył strukturę przestrzenno-planistyczną osiedli z tamtych czasów, a zmiany urbanistyczne XIX wieku, takie jak niwelacja ulic i wprowadzenie regularnego planowania, prawie na niego nie wpłynęły. Po pożarach i innych zniszczeniach budynki w gminach powstawały na ich dawnych miejscach.
W XIX wieku wysokość podatku od domów położonych w mieście po prawej stronie zależała od szerokości elewacji od strony ulicy handlowej. Wraz z oddalaniem się domu od centrum wysokość podatku znacznie się zmniejszała, co jednak nie doprowadziło do spadku gęstości zabudowy: biedni osiedlający się na peryferiach nie mogli płacić dużych podatków i dalej budowali domy. Na obrzeżach miasta można było zlokalizować dzielnice bardziej przypominające wsie, więc nie sposób było nie zauważyć granicy między gęsto zabudowanym żydowskim sztetlem a pół-wielskimi nieżydowskimi przedmieściami.
Przy wejściu do dzielnic żydowskich często wznoszono symboliczną bramę - konstrukcję słupów i poprzeczkę. W Szabat przywiązywano do nich linę lub drut, co tworzyło tzw. granicę eruw’u - terytorium, po którym można się było poruszać w Szabat z jakimiś rzeczami w ręku, czego nie wolno robić poza granicami eruw w Szabat.
(Na zdjęciu: sztetl w Łucku)