Tammuz 27

r.

Genialny i sławny uczony, wyjątkowo uzdolniony i niezwykle głęboki w swoich badaniach, przybył do Łożyny i rzucił się w wir nauki Chasydyzmu. Dzięki swoim potężnym zdolnościom intelektualnym zgromadził - w krótkim czasie - wielką i szeroką wiedzę o Chasydach.
Na swoim pierwszym jechidus'ie (spotkaniu) z Alter Rebe zapytał: „Rebe, czego mi brakuje?” Rebe odpowiedział: „Niczego ci nie brakuje, bo boisz się B-ga i jesteś uczonym. Musisz jednak pozbyć się chamec'u (zakwas) – którym jest twoja zarozumiałość i arogancja – i 'wszczepić' w siebie macę, która jest bitul'em, czyli pokorą”. „Narzędzie” (tu - "człowiek, osoba"), takie jak na przykład rożen do pieczenia, może być używane z jeszut'em, t.j. samozadowoleniem; człowiek wyobraża sobie, że jest świetny i błyszczy. Takie zadufanie w sobie odpycha Szechinę (B-ską obecność), ponieważ „on i (B-g) nie mogą mieszkać razem” (Sota, 5a). Takie narzędzie (lub naczynie, tu w znaczeniu "człowiek") wymaga oczyszczenia przez tak intensywne białe ciepło, że „iskry” birurim ( oczyszczenia) wylatują* i są wchłaniane w prawdziwym świetle”**

* Nauka ta odpowiada prawu koszerowania naczyń (zob. Szulchan Aruch HaRav Hilchot Pesach, 451:13): Naczynie używane do chamecu kaszeruje się bezpośrednio w ogniu – jak rożen do pieczenia – wymaga oczyszczenia białym ciepłem „aż iskry pofruną”, aby je uczynić nadające się do Pesach („do użytku macy”). Słowo na „ogień” („…bezpośrednio w ogniu”), ur, jest praktycznie takie samo jak „światło”, z identycznymi literami (po hebrajsku) i rdzeniem; te dwa terminy są wymienne. Stąd duchowe „prawo kaszrutu”: naczynie (osoba, człowiek) używane, jak rożen, bezpośrednio w ogniu (tj. arogancko wyobraża sobie siebie jako „światło”) wymaga oczyszczenia białym ciepłem itp.
** "... są absorbowani przez prawdziwe światło"; w przeciwieństwie do łudzącego się „światła” wspomnianego wcześniej. Zobacz rozdział 24 „Nauki Chasydusa”, aby zapoznać się z rozszerzoną prezentacją.